Oglądamy filmy i seriale na serwisach streamingowych

[Mierzwiak]

(18-12-2021, 15:07)pearlzfan napisał(a):  Arcane - Netflix - WOW! Netflix w końcu zrobił rewelacyjny serial!

Nie zrobił, może właśnie w tym tkwi tajemnica jego sukcesu

Tak czy siak podpisuję się, znakomita rzecz, pochłonąłem całość w jeden dzień.

[pearlzfan]

Ha! Racja, teraz sprawdziłem jeszcze raz napisy początkowe i Netflix tylko jest dystrybutorem a za produkcję odpowiadają Francuzi nadzorowani przez Riot Games. My bad.

[Glaeken]

Cowboy Beebop (Netflix) - zacząłem oglądać i... wytrzymałem do środka pierwszego odcinka. Niezły wyczyn biorąc pod uwagę, że serial ogłada się jak teatr telewizji. Wątpię abym dał drugą szansę. Skasowanie serialu już po 1 sezonie mówi samo za siebie - 2/10.

Dark (Netflix) sezon 3 - godne zakończenie serialu i bardzo trudnego w odbiorze finałowego sezonu. Fabuła do tego stopnia została zagmatwana, że parę ostatnich odcinków to w zasadzie rozsupływanie skomplikowanej i wielowarstwowej linii fabularnej Nie wszystko wyłapałem ale to ogromny atut bo można serial obebjrzec po raz kolejny i spróbowac powiązać elementy ktore nam umknęły za pierwszym razem. Niektórych wątkow nie zrozumiałem i nie bardzo wiem czy wina leży po mojej stronie czy z powodu luk w scenariuszu.
Prawie ideał bo i mądrze, i ładnie, i muzykalnie - 9/10. Obok Squid Game (#2) jest to diament w kolekcji Netflixa i must see dla fanów produkcji o podróżach w czasie.

[blu_ray]

Dark 1- 2 - 3
Obledny serial
Dla mnie absolutny nr1 na Netflix
Co kto lubi rzecz jasna..
Ale klimatyczny pojechany przebiegly inteligentny wymagajacy skupienia aktorsko super zdjecia mega plus a muzyka rewelacja
To bylo To

[Ethan]

Akurat Dark poza obiecującym początkiem i znakomitą czołówkę, nie ma za wiele do zaoferowania. Po połowie pierwszego sezonu uciekł w niesamowite studium pretensjonalności, smutnych min jednowymiarowych aktorów i brak statystów (niby sukces po pierwszym sezonie, a zabrakło budżetu). Pamiętam jak u mnie w pracy, ludzie mówili, że to takie ambitniejsze, niemieckie Stranger Things. Spróbowałem i parsknąłem. Ale czego można było się spodziewać po rekomendacjach ludzi oglądających seriale, którzy "nudniejsze fragmenty przewijają".

[Mr.Hankey]

Pierwszy sezon Dark to prawdziwy majstersztyk. Nie wiem nawet czy to nie najlepszy serial jaki widziałem, ale oglądałem ogólnie niewiele, bo raz, że formuła seriali jest dla mnie z reguły męcząca, dwa, czasu zwykle brakuje, a oglądanie na laptopie czy telefonie, jak czyni to większość znajomych, to nie dla mnie. Ale Dark pochłonął mnie kompletnie, pierwszy sezon oglądałem nocami kosztem snu, ciężko się od tego oderwać, wkrętka jest niesamowita.
Dalej jest już niestety zdecydowanie słabiej, gdzieś ulatuje ten kameralny klimat małego miasteczka i cała tajemnica. Drugi i trzeci sezon są w sumie spoko, ale nie mają w sobie tego, za co pokochałem pierwszy i w sumie to nic by się nie stało, gdyby kontynuacje nigdy nie powstały.

[Glaeken]

(19-12-2021, 14:10)Ethan napisał(a):  [...] brak statystów (niby sukces po pierwszym sezonie, a zabrakło budżetu).

To celowy zabieg twórców serialu - w kolejnych sezonach fabuła jest coraz bardziej skoncentrowana na bohaterach zdarzeń (nie dość, że jest ich dużo to jeszcze ci sami występują w kilku rolach). Trzeci sezon to wręcz skoki fabularne. Gdyby tego nie zrobili to by się serial wlókł w niekończoność i stałby się niezrozumiały ze względu na zbyt dużą ilość postaci nic nie wnoszących do historii.

(19-12-2021, 14:10)Ethan napisał(a):  Pamiętam jak u mnie w pracy, ludzie mówili, że to takie ambitniejsze, niemieckie Stranger Things.

Zmień pracę
Stranger Things to serial żerujący na nostalgii ludzi urodzonych w latach 80-tych i opowiada tylko o dwóch wymiarach. Amerykanie koncetrują się na odzwiercedleniu, przypomnieniu tamtych czasow, tworzą klimat retro, z kolei u niemców to tylko jedno z wielu teł do pokazania pewnych fabularnych powiązań.

(19-12-2021, 14:10)Ethan napisał(a):  Ale czego można było się spodziewać po rekomendacjach ludzi oglądających seriale, którzy "nudniejsze fragmenty przewijają".

To po co sugerujesz się opiniami takich ludzi? To źle świadczy o Tobie a nie o nich
Przeczytałem i parsknąłem.

[pred895]

Koleś który co tydzień odwiedza wszystkie większe sklepy z nośnikami fizycznym w UK, zajrzał do swojego stale sprawdzanego sklepu HMV. Dowiedział się że sklep będzie się powoli kurczyć ze względu na zmniejszony popyt i coraz większą ekspansję strimingu . Szkoda, bo pod tym względem sklepy w UK, a zwłaszcza HMV były świetnie zaopatrzone

[shaman72]

Psie pazury (Netflix) Seans powtórkowy.Genialne aktorstwo, epickie zdjęcia Nowej Zelandii.Kolejny film  po "Fortepianie" Jane Champion, który zapada w pamięć i na długo w niej pozostanie.Szczególnie Jesse Plemons, jako postać drugoplanowa - petarda.Solidne kino, u mnie 9/10 i rozpoczynam polowanie na blu


Ozark(Netflix) serial, 4 sezony
Doradca finansowy ucieka z rodziną z Chicago do Krainy Ozark w stanie Missouri, gdzie musi wyprać 500 milionów dolarów, by spłacić swój dług wobec bossa ...
Oj dzieje się dzieje...wciąga i ciężko się uwolnić.Po trzech sezonach mocne 7/10
Sezon 1 najlepszy aczkolwiek 2 i 3 aż tak wielkiego spadku jakości nie mają.

[fire_caves]

Greenland (2020) - Amazon Prime - film katastroficzny napisany przez scenarzystę filmów ocenianych zawsze gdzieś w przestrzeni między 5 i 6 na 10 punktów a nakręcony pod kierunkiem pana, który ma na koncie ponad cztery razy więcej filmów, w których wystąpił jako kaskader niż wyreżyserował. Obraz miał wyjść spod ręki Neila Blomkampa a główną rolę odtwarzać miał sam Kapitan Ameryka. Ale skończyło się tak a nie inaczej.

Prawdziwie amerykańsko-hollywoodzki ojciec rodziny (w tej roli niezwykle zmęczony... życiem Gerard Butler) zdradza swą żonę, co powoduje, że przygotowania do urodzin ich syna, stają się niezwykle niezręczne. Na szczęście dla niego nadchodzi koniec świata, co umożliwia mu zakosztowanie życia (i zadanie śmierci w samoobronie) i naprawienie więzów ze swoją rodziną w rozpaczliwym wyścigu do bunkrów na tytułowej wyspie. The end.

Po obejrzeniu filmu jestem przekonany, że proces jego pisania ograniczony był do wycinania fragmentów z filmów Emmericha i wklejania ich w losowe miejsca scenariusza. Nie wiem jak wy, ale jestem osobiście znudzony oglądaniem ludzi, którzy podejmują tylko głupie decyzje w wymagających sytuacjach. A tych w filmie nie brakuje. Przede wszystkim - zacznijmy od tego, że gość który wygląda jakby go wyciągnęli spod budki z piwem zdradza swoją żonę - Morenę Baccarin. Zawieszenie niewiary w filmach SF jest konieczne, ale to już przesada Jak to w kinie katastroficznym - absurd goni absurd a to co powinno ratować całość - efekty specjalne i "osom" sceny - są tu gorzej niż przeciętnej jakości (budżet filmu to 35 milionów zielonych, czyli o 100 za mało). Przyszło mi też na myśl, że po spektakularnej porażce jaką była ewakuacja z Afganistanu w ub. roku amerykańscy reżyserzy powinni unikać w swoich filmach scen budzących podobne skojarzenia, bo nikt już nie uwierzy w sprawne przeprowadzenie takiej akcji.

Film ma doczekać się kontynuacji, która skupi się ponownie na tej samej rodzinie, tym razem poszukującej nowego domu w zamarzniętych zgliszczach Europy. Być może ojcu rodziny uda się tym razem nie wsadzić innej.

Moja ocena - 3/10