W 2002 innych w księgarniach nie było, no chyba że to wydanie zbiorcze w twardych oprawach gdzie opowiadania władowano w jeden tom, ale wtedy byłem biednym studentem, dwa pierwsze dostałem w prezencie a pozostałe kupowałem na zasadzie "byle taniej".
EDIT: sprawdziłem i jednak też mam na niektórych, nie wiem co mi się zapamiętało nie tak - smuteczek
Co do wiedźmina rozumiem że wersji kinowej nie akceptujesz i filmu nie dołączysz do kolekcji?
Dvd z filmem cały czas trzyma wysokie ceny. Zastanawiałem się dla czego i chyba dlatego że został on dołączony jedynie jako dodatek do czasopisma "Kocham kino" i mimo że wydał go Vision (bo na pudelku jest jego logo) nie było go chyba w dystrybucji. Może się mylę ale na tej aukcji widać pudełkowe wydanie i opis z tyłu mówiący o dodatku:
http://allegro.pl/wiedzmin-wydanie-polskie-i5475467018.html
Cytat:Co do wiedźmina rozumiem że wersji kinowej nie akceptujesz i filmu nie dołączysz do kolekcji?
Miałem i sprzedałem. Jakośc obrazu tego wydania jest fatalna, przepalony, zły AR, ucięte czubki głów. Niemiecki blu-ray zawiera dokładnie to samo tylko jest upscalowany. Rosyjskie DVD z serialem ma dobrą jakość ale nie idzie tego dostać. Gdyby wydali u nas, kupuję bez wahania. Jeśli wydadzą należycie wersję kinową (w co wątpię) - również kupię.
Mam też wersję z TVripa w HD, jakość o wiele lepsza ale coś jest spieprzone z kolorami(brak zieleni).
(29-06-2015, 10:33)Gieferg napisał(a): [ -> ]Miałem i sprzedałem.
Z ciekawości za ile poszedł?
Między 50 a 60, nie pamiętam już dokładnie.
I to by było na tyle jeśli chodzi o maj/czerwiec:
![[Obrazek: d67bac418871680.jpg]](https://images.weserv.nl/?url=http://thumbnails108.imagebam.com/41888/d67bac418871680.jpg)
A poza filmami jeszcze Wiedźmin 3 i koncertówka Slasha na CD
widzę, że dvd do łask wrciło
A widziałeś gdzieś Pana Kleksa na blu-ray?
(30-06-2015, 11:40)Gieferg napisał(a): [ -> ]I to by było na tyle jeśli chodzi o maj/czerwiec:
No, no! Widzę, że ktoś tu ma sentymencik do Pana Kleksa. Też pamiętam jak za dzieciaka puszczali nam "Akademię..." w I klasie podstawówki na korytarzu szkolnym, gdzie był telewizor. Pamiętam, że (jak każdy dzieciak zresztą) panicznie bałem się tych wilków. Gdy drugi raz nam to puszczali, to po samym ich zawyciu zakradłem się do WC dla chłopców, by ich znowu nie oglądać.
Sentyment mam głównie do Pana Kleksa w Kosmosie na którym byłem w kinie z klasą (i był to pierwszy lub drugi mój kinowy seans w życiu), do Akademii w sumie też, ale trochę mniej. Za to Podróży nie lubię, zrobili z tego nie wiedzieć czemu Gwiezdne Wojny, a druga częśc tego filmu jest strasznie nużąca. Co ciekawe, jak oglądałem z córką (4 l.) to o ile Akademię łyknęła bez problemu, tak na Podróżach zaczęła się nudzić mniej więcej w tym samym czasie, co i ja.