Kryteria zakupu filmów

[Mefisto]

O, kolejna bezsensowna dyskusja, w której jedna strona usilnie stara się przekonać drugą do swoich racji. Proponuję, żebyście zaczęli ścierać się jeszcze o Boga - czy jest? Nie ma? Który jest lepszy?

Serio ludzie - jedni lubią steele i je kupują, inni ich nie lubią i ich nie kupują, no ale posty trzeba natrzaskać
Ja akurat mam tyle steelbooków, ile potrzebuję (minus kilka tych, które przegapiłem), ale po całości nie powiedziałbym, że są brzydkie lub niepraktyczne. Za nic nie zamieniłbym na zwykły plastik takiego Prestiżu czy Tańczącego z wilkami, bo to są po prostu piękne opakowania. I w drugą stronę, bo parę innych tytułów mógłbym bez problemu nabyć w standardowym amarayu, czy też innej opcji opakowania, ale tak się złożyło, że kupiłem steel (bo promocja, bo cena, bo chciałem obejrzeć i było najszybciej) i zupełnie nie żałuję. Naprawdę, problemy trzeciego świata. To już chyba wolę pandemię

[Wolfman]

Nie chcę nikogo przekonywać, zwracam mu tylko uwagę, by obejrzał w internecie różne kolekcje z różnych dziedzin, może choć w 50% zrozumie co znaczy mieć pasję i lubić kolekcjonować. Tylko dla siebie samego niech sprawdzi. Mnie przekonywać do niczego nie trzeba, ani się nie da w tym temacie.

[Mierzwiak]

(29-05-2020, 15:30)Dziel napisał(a):  Dla mnie takie wydanie jest czymś więcej, niż tylko kawałkiem metalu to małe dzieło sztuki

Z tym rękodziełem to był żart, ale widzę że trafiłem

Mefisto, ale tu nie chodzi o jakieś racje, bo niby kogo i do czego miałbym przekonywać? Po prostu bawią mnie goście którzy muszą dowartościowywać się wytykając innym że kupują amaraye a nie steelbooki, ile tego kupują, za ile, no i oczywiście oznajmić, że są Kolekcjonerami, a ich Kolekcje mają wartość, a zbiory kogoś innego to tylko bezwartościowe gówno. Bardzo to miłe swoją drogą i osobiście nie chcę mieć z takimi ludźmi do czynienia.

[Pablosss]

Proponuję niektórym iść do kowala i zrobi im taki metal że hej.

[Wolfman]

(29-05-2020, 17:06)Mierzwiak napisał(a):  . Bardzo to miłe swoją drogą i osobiście nie chcę mieć z takimi ludźmi do czynienia.

Kto jak kto, ale wrażliwością w innych tematach nie grzeszysz, a wręcz przeciwnie. Nazwanie plastiku g... porusza Twoje uczucia, nazywanie steelbooka, puszką, metalem obrusza moje i co z tym zrobimy?

[Dziel]

Zaczyna robić się ciekawie w tym temacie plastik vs metal

[Gieferg]

W dupie mam blaszane pudełka i wszelkie "ideologie kolekcjonerstwa" czy też wartość wydań, które mam na półce, za to interesuje mnie z jakim tłumaczeniem oglądam film i do każdego staram się zdobyć takie, jakie mi najbardziej odpowiada. Też mógłbym tu teraz wysnuwać jakieś bzdurne teorie o tym jaką to mnie czyni elitą czy tru-kolekcjonerem, jak to lubią robić niektórzy zbieracze złomu, ale to by było, cóż... bezdennie głupie?

[pearlzfan]

LOL.

Wolfman, z twoich postów bije chamstwem i arogancją. To, że ktoś ma inne kryteria zbierania/kolekcjonowania filmów niż Ty nie znaczy, że jest gorszy, co implikujesz pisząc

Cytat:gówno dostępne dla każdego

Cytat:zbierasz plastiki

Cytat:mieszkasz w wagonie/pokoju 2x2m

Ogarnij kuwetę, bo czyta się to jak posty jakiegoś sfrustrowanego nastolatka.

Anyway...
Myślałem, że dla ludzi kolekcjonujących filmy kryteria wyboru układają się następująco:

1. Stosunek emocjonalny (czyt. subiektywna ocena) do danego filmu (posiadam/nie posiadam, bo: uwielbiam/meh)
2. Stosunek obiektywny (czyt. związany z wiedzą nt kina i języka filmu) [posiadam, bo: szanuję i doceniam autora/ważny w historii kina etc.]
3. Dodatki o produkcji filmu
4. Cena
5. Opakowanie

a nie w odwrotnej kolejności.

Sam mam kilka steelbooków, ale nie są one wyznacznikiem tego, czy należę do arystokratycznej kasty kolekcjonerów czy do uniżonych zbieraczy plastiku (tfu, pezanty!). Filmy to moja pasja i kolekcjonuję je dla własnej przyjemności posiadania i możliwości obejrzenia ich na swoich własnych warunkach. I stawiam czapkę gruszek, że wszyscy tu obecni się z tym zgodzą (nie? No to nie jesteś prawdziwym FILMOŻERCĄ!!!1111oneone).
A to, że ktoś zbiera tylko steele, a kto inny DVD? Keep up the good work! Both of you! Jak was to cieszy i daje radochę, to zbieraj sobie plastik, a Ty metal! Na uj to deprecjonowanie i segregacja jednych przez drugich?

[Mierzwiak]

(29-05-2020, 17:38)Wolfman napisał(a):  Nazwanie plastiku g... porusza Twoje uczucia, nazywanie steelbooka, puszką, metalem obrusza moje i co z tym zrobimy?

Ja nic, Ty za to możesz spróbować odpowiedzieć na pytanie "Dlaczego obrażasz sam siebie?"

(26-12-2019, 10:09)Wolfman napisał(a):  Może sobie co najwyżej do puszki angielskiej przełożyć pudełko polskie

(29-11-2017, 17:35)Wolfman napisał(a):  Widziałem jak ta puszka chodziła po premierze za 900 zł, a teraz?

(05-05-2020, 18:28)Wolfman napisał(a):  To pewne jak w banku, najpierw chcieli całość orżnąć za grubą flotę, a teraz to wszystko rozdrobnią na plastiki i drogi ekskluzywny metal nie dla idiotów.

(26-11-2018, 12:18)Wolfman napisał(a):  Więc tak to jest główny powód, a drugim możliwość obcowania z tym ładnym kolorowym metalem

[Dziel]

Nie ma sensu brnąć dalej w ten temat. Każdy ma swoje zdanie. Nie chciałem tutaj nikogo obrażać. Przedstawiłem tylko swój punkt widzenia jak podchodzę do kwestii kolekcjonowania a to, że bardziej mi odpowiadają wydania w steelbookach, niż zwykłe amaray to moja sprawa i tyle w temacie.