Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Oglądamy filmy i seriale na serwisach streamingowych
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38
No właśnie przez dwa odcinki wydaje się, że jest potencjał True Detective'a, a potem jak pisałem jest problem z ostrością kamery Smile Znakomity Ben, fajnie w mini roli prezentuje się detektyw z wąsem, ale ogólnie potencjał był większy. Dobrze, że chociaż finał jest sensowny, chociaż scena po napisach końcowych słabiutka.

W koncu zdecydowałem się też na Johna Wicka. Ale chyba poprzestanę na jedynce. Sprawnie zrobiona, nieco komiksowa sensacja w motywem zemsty. Jednak ten gatunek ma taki "problem", że pojawiło sie np Drive i niestety takie filmy wypadaja przy nim średnio. Chyba, że ktoś tęskni za b-klasówkami z czasów vhs. Wtedy Wick może być tytułem kultowym. 4/10

Nie wiedziałem co z seriali zacząć i jako, że słyszałem wiele dobrych opinii, postanowilismy sięgnąć po Black Mirror. Pierwsza serię. Trzy odcinki. I jest zrobione to z pomysłem, chociaż trochę za bardzo wprost. Może dzięki temu oglada się dobrze, ale sparawia jednocześnie, że mogę ocenic jedynie na 7/10. I póki co dalej nie brnę, bo mam bardziej ochotę na serial z powiązanymi ze sobą odcinkami. Jakiś mroczny kryminało-thriller będący połączeniem takiego Detektywa z europejskimi klimatami. Jakies pomysły?
"Outsider" - Niesamowity klimat, praca kamery, świetnie opowiedziana historia.Kolejny dobry serial od hbo.
Ben - rewelacyjny, jak zresztą cała obsada.Mam nadzieję,ze wydadzą , ten serial na blu??
Fleabag - wg. RT jest to aktualnie najlepszy serial w serwisie Amazon Prime. Nie wiem czy najlepszy ale z pewnością najzabawniejszy! Uśmiałem się do łez i to pomimo tego iż nienawidzę brytyjskich seriali (prócz MP). Cała masa świetnych sytuacyjnych i dość bezpośrednich żartów o sexie ze świetną grą aktorską.





Electric Dreams - w pewnym stopniu uważam to za odpowiednik Czarnego Lustra na platformie Amazon Prime. Jest to zdecydowanie bardziej sci fi, nie jest tak ostre czy kontrowersyjne jak CL. Poziom odcinków jest bardzo nierówny ale niektóre historie są wciągające, ciekawe i dość oryginalne.





Skoro już o Netflixie mowa...

Mindhunter - rewelacyjny serial o historii działu FBI zajmującego się tworzeniem profili seryjnych morderców. Niektóre odcinki kręcił sam David Fincher... samo to powinno być wystarczającą rekomendacją. Serial pożarłem w ciągu kilku dni i już nie mogę się doczekać kolejnego 3 sezonu.





Manhunt: Unabomber - Paul Bettany jako słynny Unabomber vs. Sam Worthington jako spec. od profili który go rozgryzł. Trzymający w napięciu pojedynek dwóch umysłów.





Dark - jedna z pereł w koronie Netflixa zawstydzająca drogie Hollywoodzkie seriale z gwiazdami w obsadzie. Absolutnie niezwykły serial sci fi wymagający skupienia. Bardziej rozbudowane spojrzenie na konsekwencje podróży w czasie. Dopieszczony w każdym calu - obsada, muzyka, zdjęcia, fabuła. Jestem zaskoczony, że to właśnie Niemcy stworzyli coś takiego. Ostatni trzeci sezon zamknie cykl... oby godnie Wink







Z tego co słyszałem to w przypadku Mindhunter jeszcze przed wybuchem epidemii miał ogłoszone, że zawiesili prace nad 3cim sezonem i aktorzy mogą podjąć się pracy przy innych projektach. Sam serial bardzo dobry, zwłaszcza pierwszy sezon. Od siebie poleciłbym jeszcze serial Ozark (rozkręca się po kilku odcinkach i ma fajne zwroty akcji).
(19-03-2020, 10:23)Glaeken napisał(a): [ -> ]żartów o sexie
Przepraszam, o czym? Smile

Jest takie polskie słowo "seks", odmienia się "o seksie" Tongue
Dracula - myślałem, że już nic nowego w tym temacie pokazać się nie da. Myliłem się. Błyskotliwy trzyodcinkowy horror z jajami, że tak powiem. Każdy z odcinków (i każdy dość długi) dzieje się w innym czasie i miejscu więc można to potraktować jak zamkniętą trylogię o dziejach najsłynniejszego krwiopijcy i jego najbardziej zagorzałej tropicielki.



Lighthouse - nie kupiłem tej świetnie sfotografowanej historii. Niby Tarr, niby niemiecki ekspresjonizm, niby symbolika, niby hołd, ale im dalej w las, nuda postępowała. Trochę przesadziłem z oczekiwaniami. 4/10

Darlin' - tak głupiego filmu nie widziałem dawno. hity z tele 5 maja chociaż swój urok. Reżyserka zatrudniła aktorów, jakoś zapięła budżet i być może chciała uderzyć w grzechy irlandzkiego kościoła, ale ogólnie wyszło jedne wtf. 2/10 za to, że obejrzałem do końca

Historia Małżeńska. Baumbach stara się od lat być nowym Allenem (Greenberg, Frances Ha). Tym razem jest nie inaczej. Co więcej, Historia to najlepszy "allen" od lat. Driver chyba jeszcze lepszy niż w Patersonie (chociaż film Jarmuscha górą) i trochę szkoda, że genialny początek z motywem opisów swojego partnera potem idzie w lekkie dłużyzny fabularne, a delikatny diss na adwokackie środowisko jest niestety za bardzo przerysowany (role Liotty i Dern). Zdziwiony jestem zresztą, że ta druga dostała za swoją role nominację do Oskara. Zdziwiony jestem też naiwnością postaw wykształconych artystów względem, grubymi nićmi szytymi, zagrywkami adwokatów. Ale dobrze się ogląda. 7/10

No i w końcu siedzenie w domu z Córką sprawiło, że ściągnąłem z półki disney'owskie klasyki na bluray.

Kopciuszka i Królewnę Śnieżkę. Oba z archaizmem historii i postaw, oba z oczywistymi wadami, nie broniące się względem wielu współczesnych opowieści, dlatego w obu przypadkach 5/10, bo klasyke obejrzeć warto, no i brawa, zwłaszcza dla twórców Śnieżki za wykreowany świat (był przecież 1937 rok).
Cytat:No i w końcu siedzenie w domu z Córką sprawiło, że ściągnąłem z półki disney'owskie klasyki na bluray.

Nie ten temat.

Glaeken napisał(a):Dracula - myślałem, że już nic nowego w tym temacie pokazać się nie da. Myliłem się. Błyskotliwy trzyodcinkowy horror z jajami, że tak powiem. Każdy z odcinków (i każdy dość długi) dzieje się w innym czasie i miejscu więc można to potraktować jak zamkniętą trylogię o dziejach najsłynniejszego krwiopijcy i jego najbardziej zagorzałej tropicielki.

Z tym, że lepiej skończyć oglądanie na drugim odcinku bo trzeci to kompletna strata czasu Tongue

---------

6 Underground Początek niezły, choć bayowskie ADHD dawało się we znaki nawet bardziej niż zwykle, przez cały początkowy pościg nie mogłem pozbyć się wrażenia, że któryś z samochodów za chwilę transformuje. Spory plus to to co się dzieje z ludźmi w trakci tej sceny - normalnie w tego typu sekwencjach samochody co prawda koziołkują, rozbijają się, ale mało kiedy widzimy co się dzieje z ich kierowcami, tutaj przeciwnie - widac jak wylatują z pojazdów w całości lub w kawałkach, widać potrącanych przechodniów itp.
Na plus zaskoczyło mnie zakończenie tej sekwencji. Niestety na tym plusy się kończą.
Ekipa co prawda nie była najgorsza i jej część dawała się lubić, ale cały sens fabuły opierał się na czymś, co do samego końca miałem gdzieś. Zero emocji, od pewnego momentu non-stop akcja, która już nie była taka fajna jak pościg z początku - ostatecznie wyszło na to, że drugą połowę filmu oglądałem niemal przysypiając i nie doczekałem się niczego co by mnie jakoś bardziej rozbudziło.

3/10
Dla abonentów Play’a jest teraz promocja Amazon Prime Video za free na 6 miesięcy.Wykorzystałem i na pierwszy rzut poszedł doskonały serial „Downton Abbey” oraz trzeci sezon The Expanse.
Egzorcysta - nie pamiętam gdzie obejrzałem dwa sezony tego serialu ale pamiętam, że mnie wciągnęło. Słynną historię opętania zna chyba każdy fan dobrego horroru ale w serialu znacznie wzbogacili postacie księży. No i miło było zobaczyć dawno niewidzianą na dużym ekranie Geenę Davis.





Po serialu Penny Dreadful (Dom Grozy) szukałem czegoś podobnego i tak oto natrafiłem na podobne klimaty czyli mroczne gotyckie kryminały/thrillery z Netflixa:

Alienist - polowanie na rytualnego mordercę przez ekipę zmontowaną przez nierozumianego acz docenianego geniusza. A wszystko w gęstych i brudnych zaułkach Nowego Jorku w XIXw:





Frankenstein Chronicles - Ned Stark czyli błyskotliwy londyński inspektor tropi szaleńca który tworzy ludzi zszywając ich z kawałków innych ludzi. Brzmi znajomo? I powinno bo to jest wariacja na temat potwora Dr. Frankensteina a więc po jakimś czasie nieuchronnie wkrada się więcej fantastyki... i absurdu. W drugim sezonie wręcz przedawkowali.





A teraz coś z zupełnie innej beczki...

Glow - czasami powstają seriale które szturmem zdobywają moją sympatię.. i to jest właśnie jeden z nich. Świetnie zagrany, osadzony w klimatach lat 80-tych, przezabawny, nieprzewidywalny i z całą masą posranych postaci. Warto obejrzeć chociażby dla tekstów Sama Sylvii Wink Trzy sezony świetnej zabawy tym bardziej, że odcinki są krótkie i nie męczą dupy jak to niektóre seriale potrafią.



Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38