Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Hobbit & Władca pierścieni (seria)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nie wiem jak on ogarnia 55 cali z 50 cm i to jednym okiem. Nie to abym się nabijał, ale mając jedno zdrowe oko i oglądać TV z takiej odległości... to nie wróży niczego dobrego na przyszłość.
(07-12-2020, 13:54)kulcikriu napisał(a): [ -> ]
(07-12-2020, 12:41)Mierzwiak napisał(a): [ -> ]
(07-12-2020, 12:20)Remek napisał(a): [ -> ]W Świecie Książki Władcy i Hobbita już brak a Empik podniósł cenę za Władcę 4K do ponad 600zł
Empik niczego nie podniósł, to sprzedaje DVDMax za pośrednictwem empiku, stąd taka cena. Szkoda że nie 1000 zł, ale dajmy im jeszcze kilka tygodni Wink
Smile
W mm wczoraj widzialem za 389 za box.
Cytat:Nie wiem jak on ogarnia 55 cali z 50 cm i to jednym okiem.

I potem bóldupi po wszystkich możliwych forach, że coś mu po ekranie lata - jakbym był w tej sytuacji, to bym oglądał na mniejszym ekranie zamiast katować siebie, wzrok sobie dobijać i potem innych swoim zrzędzeniem.
Od lat to samo i ciągle zdziwiony, że coś mu nie gra. Chyba najbardziej przypadek z Królem Lwem i z "ziarnem za Aragornem na Caradhras" mi się wryły w pamięć ale było tego w trzy dupy i jeszcze trochę, jak nie piksele, to "ruchome ziarno", jak nie ziarno to znowu jakieś artefakty, których nikt inny nie widział.
A czy ktos posiada brytyjskie wydanie? Wg zdjecia okladki napisy pl powinny byc w kazdy filmie, ale cos kojarzy, ze tutaj ktos napisal, ze tylko w rozszerzonych sa. Prawda to?
(07-12-2020, 17:02)pred895 napisał(a): [ -> ]Nie wiem jak on ogarnia 55 cali z 50 cm i to jednym okiem. Nie to abym się nabijał, ale mając jedno zdrowe oko i oglądać TV z takiej odległości... to nie wróży niczego dobrego na przyszłość.

Tv jest na ścianie, więc teraz jest ok 200 cm, czyli dwa metry ale jak był tv na podstawce lub mniejszy to był bliżej. Ja, niestety, nie widzę od urodzenia, więc nie ma czego zazdrościć a zdrowym okiem dobrze widzę z bliska, więc ciężko jest mi, np. czytać napisy w grach, nawet na tv 55 cali.

Gieferg - Łazisz za mną po forach i czepiasz się, łaskawie proszę, Odpierdziel się od mojej osoby, Ja się Ciebie nie czepiam, Rób sobie co chcesz i oglądaj nawet z dziesięciu metrów co Chcesz, nic mi do tego ale oczekuję tego samego.
Ciesz się, że Jesteś zdrowy, że Możesz oglądać filmy z tych 10 metrów i słuchać muzyki w stereo, bo ja nie mogę.
Dwa metry już brzmi rozsądnie.

EDIT:

Nie łażę za tobą, tylko jakoś gdzie nie wejdę tam Lis marudzi, że mu coś nie pasuje z tym czy tamtym wydaniem - i tak już od lat.
I mimo, że ludzie wielokrotnie starali się coś doradzić, to jakoś nic to nie daje i za chwilę jest znowu to samo. Po raz pińcet dwudziesty ziarno za Aragornem i dopytywanie czy masz coś kupić, choć nikt nie wie z czym możesz za chwilę znowu mieć problem, bo te wyskakują w najbardziej niespodziewanych miejscach.
(07-12-2020, 19:05)Gieferg napisał(a): [ -> ]Gieferg - Łazisz za mną po forach i czepiasz się, łaskawie proszę,
To brzmi jak molestowanie psychiczne. Gief na to już paragraf będzie.
Cytat:
(07-12-2020, 16:17)sebas napisał(a): [ -> ][quote='Nie_zbieram_ale_lubie' pid='75705' dateline='1607351909']
Wasze komenatrze ( PJ FU, Seriously etc...) są tak samo ważkie, jak szczekanie kundelków na księżyc. Ani mi w głowie nikogo obrażać, ale nie mam pod ręką lepszej analogii.
Jest dokładnie odwrotnie. To jest jedyny cel Twojego wpisu. Obrazić innych i się dowartościować. Gdybyś takiego celu nie miał, to zacytowana przez mnie linijka Twojej wypowiedzi po prostu by się nie pojawiła. A tak znowu aktywowałeś się na forum, spojrzałeś "z góry", z politowaniem na innych i napisałeś co "myślisz". Ty wiesz przecież najlepiej. No i oczywiście wstawka o "plandemii".
Ja, wyobraź sobie, jak za coś płacę, to chcę żeby to miało adekwatną do ceny jakość. Tobie, jak widać, wystarczy, że jest jakoś. W końcu tylko jednej literki zabrakło, więc nie jest aż tak źle, prawda?
Moj post jest wyraznie adresowany i nie jest on adresowany do Ciebie. Chyba ze ominalem jakis Twoj wpis w stylu Gieferga, czy Mierzwiaka.
Jeden niewybrednie pluje na wszystko, co nie miesci mu sie pod kapeluszem, a drugi przypierdala sie do czego tylko moze, bo zle zaczal mu sie dzien, tydzien, czy miesiac. Jezeli czujesz potrzebe do obrony, zaocznych ocen i infantylnych komentarzy w stylu "Fuck You Peter Jackson", "Seriously", czy jakchs komentrarzy wobec innych uzytkownikow, ktorzy podzielili sie wlasna opinia odnosnie wydania ( Danus), to jest Twoj wlasny wybor. Jezeli przy tym chcesz pajacowac, udajac ze nie rozumiesz, co mialem na mysli piszac to co napisalem, to rzucasz cien nie tylko na co do sensu i przeslanek mojej wypowiedzi, ale rowniez swojej.
Naprawde nie rozumiesz tego, ze nie nalezy sie spodziewac remastera nowego wydania, bo potencjalny jego publiczny lincz nie wymusi w tej chwili, a byc moze nigdy, na wytworni potrzeby jego wykonania, tak jak to dawniej bywalo z innymi bumelkami? Naprawde nie widzisz co sie dzieje w przemysle? Marwelizacji kina ( nie sobie bedzie coraz lepsza i cieszy kidultow) zabierajacej kanaly dystrybucyji kinowej innym produkcjom? Tego, ze wytwornie nie ryzykuja kasy bez uzycia superkomutera do modelowania pogody, przy ocenie atrakcyjnosci scenariusza, w ktorym poza ogranymi elementami, musza wystapic jeszcze elementy z listy propagowanych politycznie wartosci. Dzis prawdziwe kino, ktore nie jest komiksem, remake-iem, czy adaptacja bestselleru, robia czesciej platformy telewizyjne/VoD, co juz jest ewenementem samym w sobie, po ktorym trudno sie spodziewac dostatecznej swobody artystycznej i finansowej, tym bardziej w przyszlosci, majac na wzgledzie, profil odbiorcy i uwarunkowania rynkowe. Jak wyglada dystrybujcja, tez nie jest wiedza tajemna. Nosniki fizyczne wypiera byle jaki streaming. "Pandemia" ostatecznie dobila kina. Byc moze masz odmienne zdanie, ale z mojego punktu widzenia, tj kinomana, ktory odwiedzal kino co najmniej 2x w tyg, badz 7x, jesli doliczysz seanse w kinie domowym, coraz dotkliwsza mizeria dostepnego w ostatnich latach repertuaru, zdominowanego przez komiksowe historyjki dla niewyroslych kidultow, zakonczona kompletnym zamknieciem kin, a dalej okaleczeniem calego sektora, jest czyms zgola powazniejszym, niz niespelnienie rozdmuchanych oczekiwan, blednych decyzji, wzgledem podjetych dzialan, czy niedociagniec technicznych, owocem ktorych jest najnowsze wydanie LOTR. Jest jakie jest, miejscami, rozczarowujace, ale generalnie to postep w stosunku do wydania poprzedniego. To moje zdanie i jesli nie zwrociles uwagi, to przypominam Ci, ze nie wyrazam sie zle, na temat osob majacych odmienne zdanie. nie bralem udzialu w takiej konfrontacji, bo nie czuje takiej potrzeby, Czego mialbym bronic? Przeciwko czemu oponowac? Przeciwko zaocznym opiniom na temat wydania, ktorego ktos nieo gladal, ukutych na podstawie kilku statecznych obrazkow o zaburzonej dynamice i kolorystyce? Jestem powaznym czlowiekiem, Nie wiem dlaczego starasz sie to podwazac. Czy to lekkii tom mojej wypowiedzi wprowadzil Cie w blad, czy moze bierzesz mnie kogos, kim nie jestem? Nie pisze w internecie, zeby sie dowartosciowac, jak piszesz. Nie musze sie dowartosciowywac, Mam to co potrzebuje, a czego nie mam, nie pozostaje w znadenj zaleznosci do tego co robie tutaj. Nie obrazam ani nie mam w planach uprzkrzac sie nikomu.
Kundle, w sensie psy, zawsze szczekaja do ksiezyca, Taka ich juz natura, zawsze to robia, zwlaszcza kiedy nie maja nic lepszego ale ich wycie nie zmieni tego, ze za kolejnych 28 dni ksiezyc znowu pokaze sie w calej krasie. Niezmienie, bez wzgledu na ich wycie. Jedynie chmury moga go zakryc.Ja nie nazywam nikogo kundlem, tylko wskazuje na to kto zachowuje sie tak samo bezsensownie. Czym innym jest zimna analiza empiryczna, a czym innym wsciekle ujadanie, na cos , czego nawet Burek nie powachal. Mamy wiekszy wybor w kwestii wolnej woli i racjonalnych zachowan niz psy, choc podobna sklonnosc do stadnych zachowan.
Cytat:
(07-12-2020, 15:38)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): [ -> ]Natomiast narzekać sobie możesz do woli, za darmola, z tym, ze kiedy dotrzesz w życiu do takiego punktu, w którym docenisz, że szklanka jest w połowie pełna, a nie w połowie pusta, zrozumiesz jak marnowałeś swoja energię , na to bezsensowne biadolenie,
Czyli jak w skeczu "Z tyłu sklepu" z kabaretu na festiwalu Opole '80.
"Nie traktor się zepsuł, tylko koło się zepsuło. Trzy koła są dobre!"
Gratuluję życiowej filozofii.

A czy mozna spojrzec na to w ten sposob?
Wiekszosc wydan, ktore posiadasz, mogloby miec lepsza jakosc, zeby nie napisac, ma gowniana jakość w stosunku do obecnych standardów.
Przeciez starasz sie wybierac jak najlepsze technicznie wydania, badz te, ktore Ci pasuja. Nie kupujesz DVD, omijasz spartolowe wydania BD, kupijesz UHDBD.
Obecne wydanie jest lepsze od poprzedniego, generalnie pod wzgedem dynamiki obrazu, miejscami detalicznosci obrazu, zdecydowanie kolorystyki ( poprzednie wydanie jest dla mnie nie do przelkniecia) i - bezapelacyjnie - dzwieku ( pisze tu o TT, bo tylko to obejrzalem jak na razie jak nalezy) ergo jest najlepsze. Parafrazujac Ciebie, wole jechac stabilnym trojkolowcen z daszkiem, niz meczyc sie rowerem podczas burzy.

Cytat:
(07-12-2020, 15:38)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): [ -> ]Nie ma w tym głebszej filozofii, bo od wielu lat każdy gołym okiem widzi, co się dzieje w przemyśle, zarówno w produkcji jak i dystrybucji.
Jeżeli działają tu ludzie o zaprezentowanym przez Ciebie podejściu do jakości, to się nie dziwię. Czeka nas jeszcze większa fala "bylejakości"... Zamiast mieć zrobione coś po prostu dobrze, będziemy mieli słynne "Będzie Pan zadowolony."

Ludzie ktorzy mnie choc troche znaja, nigdy nie wyglosiliby takiej opinii.
BTW Nie zaprezetowalem tutaj podejscia do jakosci, tylko do problemu.
Jezeli chcesz cos udowodnic, a nie zachowywac sie jak jakis Gieferg, to teraz mi pokaz gdzie jest lepsza jakosc. Obiecuje sie nad tym pochylic i jesli taka znajde, to przyznam Ci racje.

P.S.
Literek i bledow nie poprawiam, gdybys nie potrafil znalezc jakichkolwiek rzeczowych kontrargumnentow.
Cytat:Nie musze sie dowartosciowywac

Tylko po prostu lubisz :>
Tak mniej więcej w 9 postach na 10.

Standardowo wpadanie od święta z przepełnionymi pogardą postami i pozowanie na jaśnie oświeconego moralizatora i speca od wszystkiego.
Jak to szło z tą drzazgą i belką?
Obejrzałem sobie już całą trylogię i również jestem trochę rozczarowany finalnym efektem prac. Po takiej pozycji spodziewałem się więcej i podczas oglądania odnosiłem często wrażenie, że całość została wydana zbyt szybko, tylko po to żeby jeszcze przed świętami zarobić dolary. Oczywiście filmy nadal znakomite i to dla mnie przynajmniej nie podlega dyskusji. Fajnie, że teraz wszystkie filmy są spójne pod względem kolorystycznym, ale zdecydowanie zbyt często występuje ten okropny DNR, przez który niektóre kadry wyglądają na nienaturalnie wyostrzone. Oczywiście niektóre przypadki zostały już tutaj pokazane, ale koniec końców jest ich dużo więcej. Naturalnie scen, w których przewaga UHD nad BD jest znacznie więcej, ale nie mogę też udawać, że nie widzę scen zauważalnie odbiegających jakością. Za to absolutnie wybitnie prezentuje się ścieżka Dolby Atmos. Trylogia LOTR naprawdę świetnie wykorzystuje dźwięk obiektowy.