(29-07-2021, 14:25)misfit napisał(a): [ -> ]Z ciekawości - z jakiego sklepu sprowadzałeś Uncut Gems ?
Amazon.es
Na ewentualne UHD nie czekam, autor zdjęć Darius Khondji uważa że wersja HDR wygląda jak gówno więc szanuję jego zdanie
Cytat:I jak tam, Gattaca się spodobała ?
Gattaca zawsze mi się podobała i miło było do tego filmu wrócić (tym bardziej w takiej jakości) po chyba ponad 20 latach
(29-07-2021, 14:32)fire_caves napisał(a): [ -> ]A jaka jest Twoja opinia o Oblivion, jeśli chodzi o sam film? Widziałem najróżniejsze opinie, od sasa do lasa i nadal nie jestem przekonany czy dodawać go do swojej kolekcji.
Byłem w kinie, bardzo mi się podobało, nic się od tamtego czasu nie zmieniło.
Oblivion to przede wszystkim miód dla oczu i słuchu. Wizualia i soundtrack M83 to główne atuty tego filmu. Fabuła niestety już nie jest tak błyskotliwa jak technikalia, ale w ogólnym rozrachunku warto go mieć w kolekcji.
Oblivion dobrze baa nawet bardzo dobrze wygląda, dźwiękowo też mega. Natomiast sam film w sobie jest moim zdaniem mocno przeciętny.
(29-07-2021, 21:55)Gieferg napisał(a): [ -> ]Warto mieć w kolekcji każdy film, do którego ma się ochotę wracać
.
Do WW1984 musisz wracać chyba z zawiązanymi oczami
Do WW84 nie wiem czy wrócę, ale dostałem to do recenzji, a wziąłem bo córa jest fanką WW, więc powód do trzymania na półce jest, czego nie mógłbym powiedzieć o Oblivionie.
Co do Obliviona to mi również się bardzo podobał. Solidne Sci-Fi. Porównałbym do innego filmu, który lubię tylko nie chcę spoilować. Warto po seansie przejrzeć jeszcze dodatki specjalne, zwłaszcza w jaki sposób nakręcili sceny horyzontu za oknami. Osobiście ten film cenię wyżej od Edge of tomorrow.
Zrobił się mikro-wątek nt. Oblivionu
Nie jest to może perła fabularna ale wszyscy się zgodzą, że wizualnie/konceptualnie to pierwsza klasa jeśli chodzi o sci-fi. Kosinski dba o ten aspekt jak mało który twórca, widać to w Tron Legacy i będzie to widać w Top Gun Maverick, nie wątpię. Chętnie wracam do jego filmów żeby napaść oczy
Ale jeden minusik Mierzwiak za olanie pierwszego M:I. Ja wiem że pocieta i przekombinowana dwójka jest meh, ale jedynka trzyma się nadal bardzo mocno (jeden z moich ulubionych). Jak nie dla Pegga i Fergusson, to dla nawiązania relacji Ethan Hunt- Luther Stickell, warto dołożyć tą część przed trójeczkę
(30-07-2021, 07:42)truvneeck napisał(a): [ -> ]Jak nie dla Pegga i Fergusson, to dla nawiązania relacji Ethan Hunt- Luther Stickell, warto dołożyć tą część przed trójeczkę
Pegg i Fergusson byli już w pierwszym M:I?
Ja tam wolę MI:I, dwójka to była pomyłka, a następne filmy to już schemat bondowski.