15-03-2024, 17:27
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58
15-03-2024, 17:31
Niby zdarzyło mi się obejrzeć na raz ZSJL, rozszerzony Powrót Króla, czy rozszerzonego Titanica (wszystkie w okolicach 4h), ale Kleopatrę też zawsze rozkładałem na dwa dni.
18-04-2024, 17:47
Le fabuleux destin d'Amélie Poulain - ostatnia rozmowa o rzekomej niemożliwości odnowienia Amelii w 4K przypomniała mi, że to film który bardzo mi się podobał, a który oglądałem raz i to bardzo dawno. Drobnym minusem brytyjskiego wydania jest skopana linia na granicy obrazu i czarnych pasów, ale nie będzie to przeszkadzać w seansie.
Avatar - zaległa jedynka w nowym wydaniu z Dolby Vision i trzema wersjami filmu której szczegółowe fotki wrzucałem w stosownym temacie. Przekonałem się do wydania UHD bo ciężko oprzeć się tym kolorom i kontrastowi (nawet jeśli to fejk HDR) i tylko szkoda, że dźwięk jest cichszy i mniej dynamiczny niż w oryginalnym wydaniu BD.
Chicago - kolejny świetny film o którym przypomniałem sobie ostatnio zaliczając powtórkę na Netfliksie. Będę musiał za jakiś czas obejrzeć ten (przepiękny!) remaster i zmyć wspomnienie poprzedniej wersji, bo była bardzo szpetna.
Apocalypto - kolejna powtórka po wielu latach. Znakomite kino i przy okazji fantastyczne audiowizualnie wydanie BD. Nie będę narzekać, jeśli nigdy nie doczeka się wersji UHD.
Passion of the Christ - i jeszcze jeden Gibson. To była wyjątkowa powtórka: raz że to niezwykle poruszające i - przy całej swojej brutalności - piękne kino, a dwa - ostatni, a zarazem jedyny raz widziałem go w kinie w marcu 2004 roku.
The Last of the Mohicans - podwójny zakup: niemieckie, oparte na poprzednim masterze wydanie wersji kinowej z podwójną okładką do którego dołożyłem płytkę z czeskiego wydania remastera / dir cuta z wersją PL.
Fistful of Dollars - dopiero niedawno nadrobiłem na Prime w brzydkiej wersji od MGM i tak mi się spodobało, że musiałem postawić na półce. Włoskie wydanko z angielskimi napisami, oparte na - według dołączonej ulotki - remasterze 2K. Sądząc po screenach pod każdym względem wygląda o wiele lepiej niż wersja UHD, która ma gorsze kolory i cała jest bezsensownie zzoomowana.
The Straight Story - brakująca pozycja z filmografii Lyncha nadrobiona. Wydanie niemieckie z podwójną okładką i w nietypowym dla UHD, przezroczystym pudełku. No i miło choć raz otrzymać coś w dniu premiery.
Terminator 2: Judgment Day - niemiecki steel z trzema wersjami filmu i poprzednim masterem. Niby wolę kolorystykę z UHD, ale to nie znaczy, że za każdym razem będę chciał patrzeć na jego jakość obrazu. Steel bez tytułu na grzbiecie
Avatar - zaległa jedynka w nowym wydaniu z Dolby Vision i trzema wersjami filmu której szczegółowe fotki wrzucałem w stosownym temacie. Przekonałem się do wydania UHD bo ciężko oprzeć się tym kolorom i kontrastowi (nawet jeśli to fejk HDR) i tylko szkoda, że dźwięk jest cichszy i mniej dynamiczny niż w oryginalnym wydaniu BD.
Chicago - kolejny świetny film o którym przypomniałem sobie ostatnio zaliczając powtórkę na Netfliksie. Będę musiał za jakiś czas obejrzeć ten (przepiękny!) remaster i zmyć wspomnienie poprzedniej wersji, bo była bardzo szpetna.
Apocalypto - kolejna powtórka po wielu latach. Znakomite kino i przy okazji fantastyczne audiowizualnie wydanie BD. Nie będę narzekać, jeśli nigdy nie doczeka się wersji UHD.
Passion of the Christ - i jeszcze jeden Gibson. To była wyjątkowa powtórka: raz że to niezwykle poruszające i - przy całej swojej brutalności - piękne kino, a dwa - ostatni, a zarazem jedyny raz widziałem go w kinie w marcu 2004 roku.
The Last of the Mohicans - podwójny zakup: niemieckie, oparte na poprzednim masterze wydanie wersji kinowej z podwójną okładką do którego dołożyłem płytkę z czeskiego wydania remastera / dir cuta z wersją PL.
Fistful of Dollars - dopiero niedawno nadrobiłem na Prime w brzydkiej wersji od MGM i tak mi się spodobało, że musiałem postawić na półce. Włoskie wydanko z angielskimi napisami, oparte na - według dołączonej ulotki - remasterze 2K. Sądząc po screenach pod każdym względem wygląda o wiele lepiej niż wersja UHD, która ma gorsze kolory i cała jest bezsensownie zzoomowana.
The Straight Story - brakująca pozycja z filmografii Lyncha nadrobiona. Wydanie niemieckie z podwójną okładką i w nietypowym dla UHD, przezroczystym pudełku. No i miło choć raz otrzymać coś w dniu premiery.
Terminator 2: Judgment Day - niemiecki steel z trzema wersjami filmu i poprzednim masterem. Niby wolę kolorystykę z UHD, ale to nie znaczy, że za każdym razem będę chciał patrzeć na jego jakość obrazu. Steel bez tytułu na grzbiecie