Filmozercy.com | Forum

W Joe bez napisów angielskich (w tym wydaniu ich nie ma) czasem trochę ciężko zrozumieć co mówią. Sam film bardzo fajny. Zawsze mi się kojarzył z mroczniejszym Gran Torino.

(26-02-2023, 20:11)djgromo napisał(a): [ -> ]W Joe bez napisów angielskich (w tym wydaniu ich nie ma

Dla mnie to bez znaczenia, bo mam Oppo od tego

(26-02-2023, 20:05)pred895 napisał(a): [ -> ]Anon >> (...)
Świetne SF od reżysera Gattaca, no i Clive Owen w roli głównej to dla mnie zawsze wyznacznik dobrego kina.

Zgadza się. Trafiłem przypadkiem. Film miał świetny steelbook w wydaniu niemieckim. Zakupiłem "w ciemno" i nie żałuję.

Jak zwykle, konkretna aktualizacja.

(26-02-2023, 20:11)djgromo napisał(a): [ -> ]W Joe bez napisów angielskich (w tym wydaniu ich nie ma) czasem trochę ciężko zrozumieć co mówią.

A Ty skąd masz swoją edycję ? Ja właśnie obejrzałem tą niemiecką i posiada ona fatalny black crush... w sekwencjach nocnych a zwłaszcza w finale chooj widać niestety...

Mam tak samo wyglądające pudełko z niemieckiego amazonu.

No to mamy lipę. Odpal sobie płytę i porównaj na szybko z tymi screenami i doświadczysz tej black crushowej straszności w pełnej okazałości:
https://www.blu-ray.com/movies/Joe-Blu-ray/100103/#Screenshots
Jest jeszcze Brytyjskie wydanie, ale tam wydał to jakiś wydawca krzak jak w całej Europie z resztą, tak więc bym nie ryzykował bez wcześniejszego sprawdzenia. Szkoda bo film naprawdę dobry a spieprzyłem sobie seans po całości... Pierwsze niemiłe doświadczenie z wydawcą Koch Media, które do tej pory ceniłem sobie za solidne wydania, na razie im wybaczę bo to ma ponad 9 lat. Podobna sytuacja ma się z Milczeniem od Scorsese, a przynajmniej z wydaniem UK...

Łapaj, przyjacielu, pomysł na okraszenie kolekcji elementem ozdobnym, choć cena "trochę" zaporowa

https://www.lego.com/pl-pl/product/the-lord-of-the-rings-rivendell-10316#

Na szczęście nie przepadam za Władcą Pierścieni i nie mam żadnego filmu z cyklu w kolekcji

W marcu jak w garncu

Swallow - ostatni film z promki amazon.de 6x za 30 euro.

W sumie kupiony w ciemno na bazie trailera i dobrego przyjęcia wśród znajomych. Lewel pojebaństwa, odchyłów i pato historii na najwyższym poziomie jeśli chodzi o tę pozycję. Wszystko pięknie wyuzdane i perfekcyjnie sfilmowane. Mocny emocjonalny kop, taki awkward seans na którym z Żoną co jakiś czas spoglądacie na siebie potwierdzając że ogląda się coś naprawdę pojebanego. I like that , każda próba przełamania schematu w kinie jest mile widziana z mojej strony nawet w tak popierdolony niezwykle interesujący sposób. Tak więc polecam połykaczkę pinesek i innych ciekawych duporozrywających przedmiotów. 8+/10

Ransom - Okup

Stary dobry Mel u szczytu formy, no i to przede wszystkim emocjonujący thriller. Teraz po latach z dwójką dzieci na moim karku, taka sekwencja grożenia odwalenia dzieciaka w rozmowie z Ojcem, gdy jego syn jest przy tym, robi piorunujące wrażenie a James Horner dodaje temu znakomitego powera. Ogółem teraz jak oglądam takie lub inne filmy gdzie dzieciaki cierpią w jakikolwiek sposób przeżywa się kompletnie inaczej. Genialny thriller od Rona Howarda.




Logan's Run - 1976 Steelbook - grosze na amazon.pl




Kolejny klasyk SF z TCM, zawsze mile go wspominałem z tamtego okresu a sam steelbook bardzo przyjemny, zwłaszcza jego artowy look. Ciekawostka Wyspa Michaela Bay to praktycznie remake tego filmu.

Koszmar z Ulicy Wiązów - kolekcja.


Kupiłem go tylko ze względu na śmieszną cenę 48 pln, bo tak naprawdę zależy mi tylko na trzech pierwszych częściach a reszta to była jeśli mnie pamięć nie myli nieoglądalna sraka.

Narcos - Meksyk sezon 1 - 3.


No w końcu udało się ustalić i upolować prawidłowe wydanie tego mocarnego serialu w kórym sekwencje hiszpańskie nie mają wymuszonych napisów i można spokojnie dodać swoje pl z USB. A sam serial to klasa sama w sobie i jeden z najlepszych jak nie najlepszy serial o narkobiznesie. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko trzeciego sezonu z serii z Pablo.

Training Day 4k - steelbook

Zakupiony za 5 dyszek od naszego kolegi kulcikriu z forum. Docelowo miałem zrobić przeszczep i go naprawić, ale obecnie nie mam dwustronnej przeźroczystej taśmy klejącej, więc tymczasowo zrobiłem sobie protektor, który trzyma grzbiet. Naprawię go przy najbliższej okazji. Sam film co tu dużo mówić majstersztyk jeśli chodzi o mocne kino policyjne i zasłużony oscar dla Denzela, który pierdolnął tu życiówkę raczej  już nie do przebicia. Seans jak najbardziej pozytywny, owszem niektóre sekwencje walą zielenią, ale to raczej marginalny zabieg, bo zdecydowana większość filmu wygląda jak najbardziej prawidłowo i powalająco w tym formacie.

(18-03-2023, 20:08)pred895 napisał(a): [ -> ]Ogółem teraz jak oglądam takie lub inne filmy gdzie dzieciaki cierpią w jakikolwiek sposób przeżywa się kompletnie inaczej.

Dla mnie film "Under the Skin" ma oczywiście dwa główne atuty, bo Scarlett Johansson tam pokazuje się od najlepszej strony ale obraz sam sobie mnie nie przestraszył. Aż do momentu, gdy w jednej scenie na pustej plaży nad morzem zostaje "porzucone" niemowlę. Bez żadnych szans na ratunek. Do dzisiaj mam ciarki jak to wspominam.