Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Oglądamy filmy z kolekcji...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jak piszesz o serii, to napisz o wszystkich filmach, a nie trzech. A najsłabszą częścią to była ta z Jeremy Rennerem. Fabuła to była dobra do sceny odbicia tej lekarki czy laborantki z jej domu, a potem to już bł ostry zjazd w dół. I może ostatnia część trochę zawiodła.
A co jeśli kolejnych dwóch nie mam w kolekcji? Pozwolisz, że napiszę o nich jak / jeśli je powtórzę, okej?
Pozwalam. Big Grin
Remember, remember, the Fifth of November
Gunpowder treason and plot
I see no reason why gunpowder treason
Should ever be forgot


[Obrazek: giphy.gif]

Specjalnie pod wczorajszy wieczór kupiłem V jak Vendetta na Blu-ray i powtórzyłem po blisko pięciu latach. Powtórka symboliczna, bo w wiadomą datę, w dodatku w roku 2020, czyli tym samym, w którym toczy się większość akcji filmowej adaptacji (powieść graficzna to alternatywny rok 1997).

O ile w przypadku Watchmen Zacka Snydera mam kilka poważnych uwag, tak w przypadku V praktycznie wcale. Nie czytałem oryginału, ale adaptacja to bez dwóch zdań jeden z najlepszych filmów komiksowych ever. Wizja świata, obsada (Portman! chociaż czasami nie mówi po "brytyjsku" i zastanawiam się, czy nie lepiej by było, gdyby rolę Evey otrzymała  Keira Knightley), zdjęcia, muzyka, montaż, sceny akcji - wszystko tip top, ogląda się to doskonale, nie potrafię oderwać wzroku od ekranu, a całość jest i zawsze będzie tak bardzo aktualna. 9/10

Jeżeli miałbym wymienić jakieś uwagi, to na pewno kilka scen nierównych wizualnie (większość jest pod tym względem kapitalna, ale część Londynu i pomieszczeń wieje pustką) i trochę kłuje zaniedbanie głównej bohaterki. Po opuszczeniu Galerii Cieni całość skupia się na śledztwie Fincha i planie V, zostawiając Evey na zaledwie kilka ujęć w scenach montażu. Przez kilka miesięcy gdzieś sobie mieszkała, żyła, nie dała się złapać, a wytłumaczono to w locie dosłownie jednym zdaniem. Spore uproszczenie.

Wydanie Blu ma już 12 lat, więc jakość obrazu to nie jest max. jaki można wycisnąć z tego nośnika (nazwałbym ją co najwyżej "zadowalającą"). Oglądałem z napisami, bo tak poznałem ten film i nie wyobrażam sobie teraz, żeby ktoś inny, niż ja sam, miałby mi teraz czytać rymowankę o Guy'u Fawkesie.
Widziałem ten film bodaj dwa razy (mam tylko na DVD, jakoś nigdy nie zakwalifikował się do blu-upgrade'u) i pierwsze podsumowanie jakie mi się nasuwa na myśl o nim brzmi "Dupy nie urywa".
Do Watchmen w ogóle nie ma startu.
1. War of the worlds 4k z napisami. Świeci i błyszczy jak psu jajca, konkretny update w stosunku do bd. O dźwięku wspomnę krótko jak ktoś to włączył na dobrym kinie powyżej 65% głośności to szacun. U mnie wszystko drżało , tak się powinno robić udźwiękowienie! Fabuła jest miałka , ale się ogląda dobrze. Inwazja biednych czystych kosmitów na brudna, zanieczyszoną planetę Ziemia zarządzaną przez światowe Mafie. To nie mogło się zakończyć dobrze dla biednych kosmitów. Dosyć dokuczliwe tez tu jest ugrzecznienie filmu przez docelową grupę 12 latków. Mogło być lepiej, ale śmiało dam 8/10 obejrzę ponownie.

2. 300 4k z napisami. Az się chce oglądać dla świetne dźwięku i obrazu. Czysta przyjemność. 300 Spartan i 5000 Greków dali ponownie radę. Update robić i się nie zastanawiać.
(10-11-2020, 13:40)Wolfman napisał(a): [ -> ]O dźwięku wspomnę krótko jak ktoś to włączył na dobrym kinie powyżej 65% głośności to szacun. U mnie wszystko drżało , tak się powinno robić udźwiękowienie!
E tam, odpal sobie ścieżkę DTS HD-MA z płytki BD. Nawet na moim sprzęcie różnica jest ogromna.
Krzyżacy (wydanie z GW z 2010 roku) - jakby nie rozjechany dźwięk przez pierwsze pół godziny wydanie byłoby całkiem przyzwoite. A sam film - po 60 latach od premiery wciąż się trzyma, choć zmiany w stosunku do powieści sprawiają, że romans Zbyszka i Danuśki wypada bardzo blado - mają razem dosłownie kilka krótkich scen. Mogłoby też być nieco więcej Zbyszka w finałowej bitwie (choć i tak ma tam większą rolę niż w książce) - sama bitwa ma parę momentów, gdy czuć, że tych statystów jest zdecydowanie za mało, ale i tak wypada imponująco. Do listy ulubionych scen dopisałbym też oczywiście Juranda w Szczytnie i pojedynek Zbyszka z Rotgierem.

Do "Potopu" film co prawda nie ma startu ale od Wołodyjowskiego już bym go postawił wyżej, choć to raczej w dużej mierze z powodów związanych z materiałem źródłowym niż samą realizacją czy aktorstwem, bo jednak Łomnickiemu tu nikt nie podskoczy.

8... a niech będzie 9/10

Swoją drogą - szkoda, że nie wypaliła żadna z tych dwóch adaptacji planowanych na początek XXI wieku.

EDIT

Punisher[2004] [DVD/lektor] mimo kilku słabych rozwiązań całość ogląda się praktycznie jak akcyjniaka z lat 80-tych. Wciąż uważam go za najlepszy z trzech filmów o Punisherze, choć samego Franka ma akurat najsłabszego. 8/10
Okup Blu-ray/lektor - trudno powiedzieć, która to powtórka, ale film wciąż się trzyma. Solidne 8/10.
Legenda - Blu-ray/dir cut/napisy - po kilkukrotnym oglądaniu wersji kinowej po raz pierwszy od lat sięgnąłem po dir cuta (pierwszy film, który córka obejrzała z napisami, nie licząc odcinków Jasia Fasoli), odniosłem jednak wrażenie, że przynajmniej chwilami ta wersja jest nieco zbyt przeciągnięta. No ale w przypadku filmu z taką warstwą wizualną, trudno mi to traktować jako poważną wadę - 9/10 (głównie za nieziemskie wręcz walory estetyczne, bo fabularnie nic specjalnego).
Geneza planety małp [Blu-ray + Łukomski] - oglądane po raz czwarty, po długiej przerwie, wciąż wchodzi bardzo dobrze, wciąż wzbudza emocje. 8/10
Ewolucja planety małp [Blu-ray/lektor] - pierwsza powtórka od czasu wizyty w kinie w sumie nie zmienia niczego w ocenie filmu. Jest niezły, choć nieco się dłuży i nie dorównuje poprzednikowi, poza tym niepotrzebnie zmieniono AR na 1.78:1. 7/10
Trochę się obawiam powtórki trójki, która za pierwszym razem kompletnie mi nie podeszła. No ale to za kilka dni.

Aktualnie lecę też z kolejną powtórką Rocky'ego ale o tych filmach już nie będę pisał bo robiłem to nie raz i od lat nic się nie zmieniło (poza tym jakiego odpalam lektora).
(22-11-2020, 22:44)Gieferg napisał(a): [ -> ]Ewolucja planety małp [Blu-ray/lektor] ... poza tym niepotrzebnie zmieniono AR na 1.78:1.
Ten film został wydany w 1.85:1 zarówno w 2D jak i 3D co jest podawane w sieci jako OAR.
Chodziło mi o to, że jak już zaczynają serię w 2.35:1 to wolałbym, żeby się tego trzymali. Byłem w kinie i już wtedy mnie to bolało.