Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Gwiezdne wojny
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Że on sam i to ma być anegdota. Dla mnie to zwykła bajka dla dzieci, bo to jest główny target tych filmów. Dziedzictwem kulturowym to uznaję np Trylogię.
Odnotowano: nie dyskutować z Wolfmanem o Star Wars.
(20-01-2019, 19:30)Wolfman napisał(a): [ -> ]Że on sam i to ma być anegdota. Dla mnie to zwykła bajka dla dzieci, bo to jest główny target tych filmów. Dziedzictwem kulturowym to uznaję np Trylogię.

W sensie, że dla dzieci (zakładając oczywiście Twoją tezę) to już nie kultura?

Co do targetu, to kilka linijek wyżej masz statystyki. Więc nie do końca tak wyłacznie dla dzieci.
(20-01-2019, 19:40)Bender napisał(a): [ -> ]W sensie, że dla dzieci (zakładając oczywiście Twoją tezę) to już nie kultura?

Co do targetu, to kilka linijek wyżej masz statystyki. Więc nie do końca tak wyłacznie dla dzieci.
Wiem przecież , że rozwinęła się religia i kult w okół SW, swego czasu pamiętam, że nawet fanboje chcieli nazwy ulic pozmieniać na imiona bohaterów starej trylogii. Moje podejście jest takie, lubię, ale nie jest to dla mnie kultowy film. Disney dokłada cegiełkę z każdym filmem, by nim nigdy nie został. Kiedyś mi się to bardziej podobało, dziś lubię wrócić do SW III i V. Chyba moje ulubione.
Gwiezdne wojny to znakomita maszynka do zarabiania pieniędzy o czym doskonale wiedział Disney, dlatego kupił do nich prawa. Nic więc dziwnego że teraz chce wycisnąć tyle ile się da, aczkolwiek sami zauważyli, że kręcenie jednego filmu za drugim w tak krótkim czasie może sprawić odwrotny skutek i ludzie znudzą się serią i odbija się to też na jakości. Dla mnie liczą się tylko 3 pierwsze części które obejrzałem po raz pierwszy zaledwie kilka lat temu. Nowe Disneya choć efektowne kompletnie do mnie nie przemawiają. Te środkowe Lucasa pominę milczeniem.
A ze nie lubisz, to już inna sprawa. To each his own

btw:

[Obrazek: Grabowiec_ulica_Obi-Wana_Kenobiego_%282%29.jpg]
Czy przejęcie FOXa przez Disneya daje szanse na nowe wydanie oryginalnej trylogii? Stąd w tym temacie takie ruch?

Odnośnie ulubionych wersji, to wszystko od 2004 roku i dodania Haydena-Anakina na końcu Powrotu Jedi, jest do dupy, ale same Special Edition z 1997 - to pierwsze wersje, które oglądałem i uważam, że 50/50 zmian Lucasa było udanych/złych. Lubię je. Może to kwestia sentymentu, ale i bez tego potrafię podać przykłady konkretnych zmian, które zadziałały w tych filmach na +. Więc jeśli mielibyśmy doczekać się porządnego remastera na Blu-ray, ale wersji 1997, a nie oryginalnych - I'm fine with that, z chęcią bym kupił. Wersji z DVD i obecnych Blu-ray - nope.
(21-01-2019, 10:46)Juby napisał(a): [ -> ]Czy przejęcie FOXa przez Disneya daje szanse na nowe wydanie oryginalnej trylogii? Stąd w tym temacie takie ruch?

Bardzo mało prawdopodobne. (Lucas się tak zafiksował, że nie zdziwiłbym się jeśli ta restrykcja byłaby zawarta w umowie)
Najbardziej wiarygodny scenariusz to wydanie tego jako rozpaczliwa próba wydojenia (a tych po raz pierwsza na [...]) już kilka było. Ale to już raczej jako jakiś desperacki ruch. Na razie mimo zawirowań tłuką kasę na wszystkim. Począwszy od filmów skończywszy na chusteczkach jednorazowych z Vaderem.
To prawda, że jak Imperial CinePix wydał 1-6 na DVD to nie było lektora/dubbingu tylko napisy?